O czym jest nasz blog? No cóż, o niczym konkretnym. Pojawiają się tu nasze opowiadania i pomysły oraz historie - rzeczy, którymi chcemy się podzielić. Mamy nadzieję, że Wam się spodoba, jak również gorąco prosimy o nie kopiowanie tekstów lub rysunków z naszego blogu, gdyż wszystkie należą do nas.
Dziękujemy za uwagę,
Carmel, Ann i Piper
Dodatkowo pokazujemy Wam tekst, którym promujemy blog:
C:
Za pięcioma, pfu!, siedmioma górami, za siedmioma rzekami żyła
sobie…
A: Mordo, chyba bajki ci się pomyliły… Odstaw już tą wodę z miętą i cytryną, rzuciła ci się na mózg.
A: Mordo, chyba bajki ci się pomyliły… Odstaw już tą wodę z miętą i cytryną, rzuciła ci się na mózg.
P:
Nie wierzę, że to mówię, ale ona ma rację – więcej mózgu,
mniej wody z cytryną.
C: Spadajcie. Chciałam po prostu nadać temu bajkowi image. Walt Disney za coś zdobył tą fortunę, no nie?
A: Bajka o porąbanych dziewczynkach z urojeniami? Uroczo, zadzwoń, jak wpiszą to do kanonu klas pierwszych.
P:
Dokładnie, to będzie ciekawe – takie małe dzieci, a już wiedzą
co to życie.
C: Wymyśliłabym teraz niezwykle elokwentną i ostrą niczym krawężnik ripostę, ale rezygnuję z tego, gdyż mam prostsze słowa do oddania naszej sytuacji: Nie lubię was.
A: Ja ciebie też, ja ciebie też. No, ale skoro ty nie umiesz niczego porządnie opowiedzieć, to ja chyba muszę… Cóż, poświęcę się...
P:
No chyba ja. Proszę cię, Ann, ty opowiadasz jeszcze gorzej niż
ona!
A:
Nieprawda, Piper! Nikt nie opowiada gorzej niż Carmel!
C: Umiem porządnie opowiadać, tylko wy się co chwilę wtrącacie!
P: Bo gadasz bzdury!
C: Wcale nie!
A: Wcale, że tak! Wszystkie trzy to wiemy.
C: Umiem porządnie opowiadać, tylko wy się co chwilę wtrącacie!
P: Bo gadasz bzdury!
C: Wcale nie!
A: Wcale, że tak! Wszystkie trzy to wiemy.
C: Dobra. Teraz wy opowiadacie, ofiary. Albo cicho.
* * *
Cóż dużo mówić? Trzy dziewczyny z różnymi zainteresowaniami i dwoma prawdziwymi miłościami:
A:
No, te dwie miłości to w dużym przybliżeniu, bo... .
P:
Och, cicho siedź bananie jeden.
C: Mówili: ,,Carmel, one cię wkurzą po tygodniu współpracy'', ale nie, ja oczywiście nie mogłam ich posłuchać... Teraz cicho, jak tak.
Tak
więc, dwoma prawdziwymi miłościami: pisaniem i rysowaniem. Gorąco
zapraszam(y):
,,W pomieszczeniu nie czuć było zapachu krwi, ale znajomą dla morderstw Upiora woń gorzkich migdałów, i dla kontrastu, dziewczęcych perfum. Pierwszy zapach pochodził pewnie jak zwykle od cyjanku potasu, trucizny, którą morderca podawał swoich ofiarą, nim poderżnął im gardło cienkim mieczykiem, aby nie musieć się z nimi siłować. Natomiast drugi zapach, naprawdę ładny, słodkawy i przyjemnie intensywny, sprawił, że policjanci z miasta Bingham zamarli, nim jeszcze ujrzeli dwa trupy (...)"
Spowiedź zdrajczyni
~~*~~*~~
Fielga Trujdza
{w obecnej chwili pierwsze części, które zostały już napisane wieki temu i nie są powalające, poprawiam(y) :)}
~~*~~*~~
Na blogu występuje wiele jednoczęściówek i wieloczęściówek o różnej tematyce - zarówno opowiadania fanfiction, jak i nasze własne pomysły.
,,(...) i dałem radę nawet wylądować na glebie tak, aby upaść na kolejnego wrogiego Rzymianina. Ha! Jake królem bitew!
Na blogu występuje wiele jednoczęściówek i wieloczęściówek o różnej tematyce - zarówno opowiadania fanfiction, jak i nasze własne pomysły.
,,(...) i dałem radę nawet wylądować na glebie tak, aby upaść na kolejnego wrogiego Rzymianina. Ha! Jake królem bitew!
- Idioto, jestem w twojej drużynie!
- A. Przepraszam.''
,,- James będzie zachwycony tym planem - fuknął na Lunatyka, ale jego kąciki ust uniosły się ku górze.
- James będzie też zachwycony jak każemy mu zeskoczyć z klifu - zripostował Remus.'',,W pomieszczeniu nie czuć było zapachu krwi, ale znajomą dla morderstw Upiora woń gorzkich migdałów, i dla kontrastu, dziewczęcych perfum. Pierwszy zapach pochodził pewnie jak zwykle od cyjanku potasu, trucizny, którą morderca podawał swoich ofiarą, nim poderżnął im gardło cienkim mieczykiem, aby nie musieć się z nimi siłować. Natomiast drugi zapach, naprawdę ładny, słodkawy i przyjemnie intensywny, sprawił, że policjanci z miasta Bingham zamarli, nim jeszcze ujrzeli dwa trupy (...)"
"- Jasne- odpowiada Meryl.- A w ogóle, to mam dla ciebie
prezent.
Wendy unosi zdumiona brwi, kiedy blondynka puszcza jej rękę
i wycia ze swojej skórzanej, brązowej torby woreczek. Z głupawym uśmiechem,
wręcza go brunetce, która nie mogąc powstrzymać uśmiechu, zaciekawiona sprawdza
jego zawartość.
- Boże, Meryl, a z jakiej okazji? (...)
- To prezent świąteczny, ty mi dałaś
te piękne, cieplutkie skarpety!
Teraz to Wendy dostaje ataku radości i ze łzami w oczach od
szerokiego uśmiechu, odrywając wzrok od kokardy na woreczku, zerka na Meryl.
- Jest luty.
- Czepiasz się- prycha teatralnie urażona dziewczyna."
" I choć wie, że wmawia sobie naciągane motta psychologii, to
czuje się z tym dobrze, bo widzi w tym sens- to Amanda ją zostawiła, ale to ONA
już nie umiałaby jej polubić. Oczywiście żałuje, że już nie ma swojej
najlepszej przyjaciółki, przy której śmiała się jak wariatka, z którą
chodziła na wagary, z którą uciekała przed natrętnymi koleżankami, z którą
mogła robić wszystko co chciała. Rzeczywiście- tego będzie jej brakować już
zawsze i tęskni za tym. Jednak wie, że tęskni za czymś, co umarło, a z grobu
powstać nie może. Ale nie żałuje, że się nie przyjaźnią, bo teraz Amanda nie
jest już JEJ Amandą."
"Rozmyśla, czy bardziej sobą była, kiedy przyszła do tego
gimnazjum- roześmiana, radosna i zawsze uśmiechnięta; w trakcie- kiedy płakała
co wieczór, desperacko zatrzymywała przy sobie już obcą osobę; na końcu,- kiedy
była markotna, samotna i prawie nic ją nie cieszyło; teraz- kiedy czuje się
jakby grała czyjąś rolę, ale ta rola zdaje się być dla niej przeznaczona i
pewnie niedługo stanie się jej życiem, które pokocha."
Gdy jesteś inny (3/3)
"Gdy teraz o nich mówimy są bohaterami
"Gdy teraz o nich mówimy są bohaterami
Herosi, którzy by bronić innych żyli
Lecz mówiąc między nami
Czy chcieli i czy od zawsze tacy dzielni byli?
(...)
Czym dla nich ten honor, czym dla nich historie?
Jeżeli kości każdego teraz leżą pod warstwą ziemi
Zginęli, lecz wygrali? Ja wolę teorie
Że zostali przez życie na zagładę wystawieni"
"Jeżeli myślicie, że Nowy York w walentynki wygląda jak
komercyjny raj dla wszystkich sprzedawców kwiatów, kartek, bombonierek i
czerwonego papieru, z którego ludzie tną serduszka… to znaczy, że nigdy nie
widzieliście Obozu Herosów czternastego lutego."
Walentynki: Percy i Annabeth
Walentynki: Percy i Annabeth
~~*~~*~~
Fielga Trujdza
{w obecnej chwili pierwsze części, które zostały już napisane wieki temu i nie są powalające, poprawiam(y) :)}
Opowiadanie prowadzące blog
Fanfiction związane z ,,Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy'' autorstwa Ricka Riordana. Mimo to prawie wszyscy bohaterowie należą do nas i prosimy o ich nie kopiowanie.
Fabuła (według skromnych autorek): Zabawne, porywające i ciekawe opowiadanie o
trzech seksownych, inteligentnych, niegrzecznych damach!
Fabuła (właściwa): Co by się stało, gdyby pewnego dnia Twoja
szkoła wybuchła (po części z Twojej winy), a Ty trafiłbyś do Obozu dla
Normalnych Inaczej vel Obozu Herosów razem z dwoma innymi laskami z Twojej
szkoły? Z czego z jedną można przeżyć, ale druga to rozpieszczona intrygantka?
Co by się stało, gdyby Olimpijczycy - z nudów, rzecz jasna - wymyśleliby pewną
niebezpieczną grę na sprawdzenie umiejętności swoich półboskich bachorów? I co
by się stało, gdybyś przez przypadek (i swoją dumę) stał się uczestnikiem tej
gry jednocześnie wciągając świadomie (i nieświadomie) swoje koleżanki ze szkoły
w życie pełne ryzyka, imprez i grania w warcaby z Panem D.? Trzy różne
dziewczyny, trzy różne perspektywy, trzy różne autorki, jedno opowiadanie.
Serdecznie zapraszamy do FIELGIEJ TRUJDZY - historii pełnej upadków, ciekawych
zwrotów akcji, zakręconych pomysłów, kolorowych i niespotykanych bohaterów,
przyjaźni, śmiechu, ale też złamanych serc i szermierki. Do boju, herosi!
Fabuła (według skromnych autorek): Zabawne, porywające i ciekawe opowiadanie o trzech seksownych, inteligentnych, niegrzecznych damach!
Rysunki Fielgiej Trujdzy w naszym (a raczej Ann ;)) wykonaniu: [1]
"Szkoła się spaliła, istnieją plotki, że jakiś bachor
odpalił bombę, wszechobecny gruz i demolka… Tak, dyrektorze, to problemy techniczne. "
"- Tak. Najlepiej wsparcia od
bardzo wpływowego, zajebistego i przystojnego sędziego, co ty na to, Rowllens?
- Odechciało mi się wygrywać -
skwitowałam, zerkając na niego z przymilnym uśmiechem na twarzy.- Ale nie martw
się, nadal możesz wspierać bardzo zdolną, zajebistą i śliczną uczestniczkę tego
konkursu, co ty na to?"
"- Masz coś chusteczki dezynfekując? Ten dziwak obślinił mi dłoń. Zupełnie nie rozumiałam, czemu zaczął się śmiać. Serio Alex mógł mnie czymś zarazić! Może jakąś odmianą Mononukleozy, która przenosiła się też na ręce? I co wtedy, Oliwier? I kuźwa wtedy też byś to miał, bo mnie trzymałeś za łapę, idioto!''
"- Masz coś chusteczki dezynfekując? Ten dziwak obślinił mi dłoń. Zupełnie nie rozumiałam, czemu zaczął się śmiać. Serio Alex mógł mnie czymś zarazić! Może jakąś odmianą Mononukleozy, która przenosiła się też na ręce? I co wtedy, Oliwier? I kuźwa wtedy też byś to miał, bo mnie trzymałeś za łapę, idioto!''
Więcej informacji na (pod) blogu: FIELGA TRUJDZA
~~*~~*~~
Szablon
Nasz obecny szablon pochodzi z Zaczarowanych Szablonów i bardzo serdecznie za niego dziękujemy!
Pierwszy Szablon z Zaczarowanych Szablonów od Rowindale.
Pierwszy Szablon z Zaczarowanych Szablonów od Rowindale.
Jeśli macie jakieś pytanie odnośnie bloga zadawajcie je śmiało, czekamy!
Hahahah jeżeli tak wygląda wasza współpraca, to się zaczynam dziwię, jak wy te opka wspólne stworzyłyście :D
OdpowiedzUsuńKochana Ann, nie dały ci skończyć zdania o prawdziwych miłościach... Nie martw się, ja wiem, że tego jest więcej, niż tylko dwie ;-;
Wszystkie te cytaty pamiętam, na każdym się śmiałam albo przynajmniej uśmiechnęłam :) Super, że takie coś zrobiłyście!
OdpowiedzUsuńA myślałyście może o stworzeniu zakładki, czy jak to się nazywa, z kluczowymi bohaterami z "Fielgiej Trujdzy"? Taaaa... ja wiem, że na blogu są też inne opowiadania, ale jednak Fielga Trujdza jest najbardziej znana i głównie to tu wstawiacie, więc czemu nie? Fajnie by było, chętnie bym coś takiego przeczytała. (widziałam takie zakładki na innych blogach i uważam, że to fajne ;) )
Szczerze? Ta zakładka była zrobiona, ale tuż przed jej dodaniem wysiadł mi internet i ogólnie Blogger zwariował i kilka rzeczy na blogu się ''stegociło''. W tym właśnie ta zakładka ;/ A obecnie piszemy do przodu FT, bo na koniec półrocza będą nas zapewne dręczyć, więc teraz nie ma zbytnio kiedy ją odtworzyć ;/
Usuń~~Carmel
Kiwa śliczna (kocham Kayę Scoledario!) i Victoria i Es też :)
OdpowiedzUsuńAle Kiwa mi się najbardziej podoba, bo uwielbiam tą aktorkę! <3
~Wikkusia