środa, 25 lutego 2015
Liebster Blog Award
Koooochani! Oto nasza kolejna nominacja do LBA, za którą serdecznie dziękujemy Victorie z bloga Story of Tom Marvolo Riddle :) Jest nam bardzo miło, że nas wytypowałaś :)
piątek, 20 lutego 2015
Rysunki FT by Caitlyn Vanhook
Moi kochani! Tytuł posta chyba już sporo mówi - pewna użytkowniczka, a dokładnie kochana Caitlyn Vanhook, za naszą zgodą narysowała bohaterów Fielgiej Trujdzy!
(Oryginalny Post - TUTAJ)
Jesteśmy jej ogromnie wdzięczne, bo rysunki są wspaniałe i robi się nam aż ciepło na sercu, że mamy takich cudownych czytelników. Caitlyn pozwoliła nam również ukazać rysunki tutaj, za co BARDZO jej dziękujemy! :) Dziewczyno, jesteś boska!
Naprawdę mamy ochotę Ciebie wyściskać, wszystkie trzy, i wręcz w obecnej chwili muszę się zmusić, aby nie rozpływać się, jak ślicznie narysowałaś naszych bohaterów.
Jeszcze raz: DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO! :)
Vicky, Es i Milosek |
wtorek, 17 lutego 2015
Walentynki- James i Lily
Jutro zostanie opublikowana kolejna karta na blogu Fielga Trujdza,
więc już możecie zacząć wypatrywać ;)
więc już możecie zacząć wypatrywać ;)
Skarby! To drugi z trzech postów Walen(ę)tynkowych. Pierwszy już jest, znajdziecie go TUTAJ, natomiast trzeci pojawi się... w najbliższym czasie xD Z racji tego, że we wtorek miał być kolejny rozdział Fielgiej Trujdzy, ale nasze posty odnośnie Dnia Zakochanych (a wcześniej Dnia Przyjaciół, nie zapominajcie o tym!) nieco (NIECO) się przeciągnęły, następna część FT będzie 20.02. (piątek).
To chyba na tyle, jeśli chodzi o informacje. Z góry uprzedzam, że w moim mniemaniu to walentynkowe opko jest do du... kiepskie. Naprawdę, naprawdę kiepskie. Ja najnormalniej w świecie nie nadaję się do pisania takiego rodzaju opowiadań. No, ale obiecałyśmy- a my zawsze słowa dotrzymujemy :)
Pipes :D
Przy stole siedziała rudowłosa dziewczyna, pochylając się nad rozwiniętym pergaminem. Pokrywała papier drobnym, starannym pismem, co chwila odgarniając ze zniecierpliwieniem niesforny kosmyk włosów, który wymknął się z warkocza i opadał jej na oko. Niezwykłe, jak takie małe coś potrafi działać na nerwy, zwłaszcza podczas odrabiania pracy domowej z transmutacji.
W końcu z lekką frustracją uniosła głowę i obrzuciła całe pomieszczenie wzrokiem pełnym złości. Większość osób już spała w dormitoriach bądź hibernowała pod kołderką, kując na przedmioty, które mieli następnego dnia. Nikt nie siedział w przytulnym, wypełnionym czerwienią i złotem pokoju wspólnym Gryfonów, z wygodnymi sofami i fotelami. Nikt- prócz niej.
- I kto tu mówił, że nigdy się nie spóźnia – mruknęła sama do siebie, kręcąc po raz setny tego wieczoru głową. Doprawdy, z kim ona żyje?
poniedziałek, 16 lutego 2015
Walentynki- Percy i Annabeth
Dzisiaj dodałyśmy kartkę Dais na blogu FT, a dokładnie Dais Chaning :) Od teraz już, powinny się regularnie pojawiać co dwa dni nowe karty bohaterów :)
Kochani!
Oto pierwszy z trzech walentynkowych postów. Przepraszamy za opóźnienia- tak, wiem, że miałyśmy to dodać w sobotę. Ale... Po prostu nam nie wyszło.
Nie ukrywam też, że mi osobiście, to opowiadanie pisało się potwornie trudno. Na prawdę, chyba nad niczym tak się nie wykrzywiałam jak nad tym. No ale obiecałyśmy, to proszę bardzo!
Przypominam, że w Ankiecie wygrały parringi: James i Lilly; Syriusz i lusterko; Percy i Annabeth.
A mi przydzielono stare, kochane, dobre... Percabeth. Jedyne opowiadanie z tych trzech, które nie dzieje się w Hogwardzie, ale mam nadzieję, że równie dobre co prace dziewczyn.
Chcę tylko zaznaczyć, że Walentynki to przede wszystkim dzień przyjaciół. Potem zmieniono to na dzień zakochanych. (w celach marketingu! nie wydawajcie kasy na te tandety, kochani!)
Akcja opowiadania ma miejsce... i tu jest problem. To musi być zima, czyli coś około Klątwy Tytana, ale jednak chciałam, żeby to było już później... po Bitwie w Labiryncie. I tym sposobem naginam czas i przestrzeń :)
Wasza Ann ;D
Percy nigdy nie lubił walentynek.
Dzień, w którym całe
armie zakochanych par przemierza ulicę z kwiatami i tonami kolorowych serduszek
na kartkach, wykrzykując przy tym złowrogie okrzyki, takie jak: "Kocham
cię!" "Nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny jak ty". Dwa palce
w gardło i tylko czekać, aż ten dzień się skończy.
niedziela, 8 lutego 2015
Post Informacyjny - luty
Post informacyjny, wersja 'lutowa' - zapraszam do przeczytania :)
WALENTYNKI - WAL(Ę)TYNKI
Chyba każdy, chcąc czy nie chcąc, wie z czym się wiąże drugi tydzień lutego - z Walentynkami ;) Z tej okazji na naszym blogu widnieją spadające serca, ale to tylko ćwiartka niespodzianki. Otóż 14 lutego ukaże się opowiadanie/opowiadania z parringiem/parringami, który wybraliście w Ankiecie Walentynkowej! :D
UWAGA! Ponieważ w sobotę (14.02) pojawią się opowiadania Walentynkowe, następna część FT zostanie wstawiona we wtorek (17.02)
Chyba każdy, chcąc czy nie chcąc, wie z czym się wiąże drugi tydzień lutego - z Walentynkami ;) Z tej okazji na naszym blogu widnieją spadające serca, ale to tylko ćwiartka niespodzianki. Otóż 14 lutego ukaże się opowiadanie/opowiadania z parringiem/parringami, który wybraliście w Ankiecie Walentynkowej! :D
UWAGA! Ponieważ w sobotę (14.02) pojawią się opowiadania Walentynkowe, następna część FT zostanie wstawiona we wtorek (17.02)
poniedziałek, 2 lutego 2015
Pretty Hurts (jednoczęściówka)
Jednoczęściówka napisana już trochę czasu temu, jeśli mam być całkowicie szczera, i choć nie jest na najwyższym poziomie, myślę, że wyszła spoko.
Teraz zajmuję się pewnym ''mhroczniejszym'' opkiem (czytaj: niby strasznym, z zabójstwami i chorobami psychicznymi; if you know what I mean)
Dedykuję ją wszystkim, którzy ją przeczytają i skomentują ;)
Kawałki piosenki wzięte z ''Pretty Hurts'' Beyoncé.
Całuski carmel
PS. TUTAJ - jeśli ktoś jeszcze nie został przeze mnie zaatakowany tym linkiem, zapraszam! :)
Mama powiedziała jesteś piękną dziewczynką
To co masz w głowie, nie ma znaczenia
Uczesz włosy, popraw uśmiech
Tylko to co masz na sobie ma znaczenie
To co masz w głowie, nie ma znaczenia
Uczesz włosy, popraw uśmiech
Tylko to co masz na sobie ma znaczenie
Odchylam głowę
delikatnie na lewo, tak aby luźno spięte loki słodko przechyliły się w
stronę moich ust, które wyginam teraz w idealnie wyćwiczony uśmiech. Tak
długo widywałam się z nim przed lustrem, że wiem nawet, jak wygląda
moja twarz, kiedy przyklejam go sobie do ust. Wargi mam wtedy
uwydatnione, ich kąciki znajdują się na tej samej wysokości, pokazuję
równe, przednie trzonowce, a do tego marszczę lekko nos. ''Uroczy uśmieszek prawdziwej gwiazdy,, - Tak
mówią o nim, że niby promienny i piękny, ale jak dla mnie przypominam
wtedy mopsa. Mimo to, nic nie mówię. Po co mam sobie zdzierać gardło,
zaprzeczać, skoro i tak oni wszyscy wiedzą swoje? No właśnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)