poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Liebster Blog Award

Kochani, tym razem zostaliśmy nominowani przez Ewę Zembroń z bloga Percy and Clarisse.
Bardzo dziękujemy za nominację! :) 






1. Ulubione imię męskie i żeńskie?

Carmel: Ha, to proste. Eustachy, Bożydar i Gwałcibór - najlepsze imiona świata! Ale tak naprawdę, to z imion męski podoba mi się Micheal (odmiana polska, ''Michał'', według mnie te imię krzywdzi, i to potwornie). James, w skrócie Jem też jest ładne. I... sama nie wiem, chyba serio Bożydar xD Co do imion żeńskich to Kunegunda, Scholastyka, Faustyna i Żaklina zawsze mnie rozwalały. Jednakże ogólnie podoba mi się Diana; Nikola kiedyś mi się podobało, choć obecnie nie tak bardzo; Angelika. Mimo wszystko Karolina (bądź Zosia lub Zuzia, zależy jak tym razem pomylą moje imię :')) jest najpiękniejszym imieniem. Oczywiście.

Piper: Gwałcibór mój miszcz! Ale tak- męskie zagraniczne to Nicolas (nikt się zapewne nie spodziewał), James, William... Z polskich (albo też zagranicznych) Filip i Sebastian. Jeśli chodzi o żeńskie to Diana, Ewelina, Gabrielle, Kinga i Isabelle.


Ann: Gwałcibór zawsze perfekcyjny. Ja dorzucę jeszcze Dziewogrzmot. A będąc poważnym (tak, bo ja to w ogóle umiem!), to przede wszystkim podobają mi się imiona zagraniczne...więc wypiszę polskie :D Oskar z męskich, a z żeńskich- Wiktoria, Maria, Julia, Nela...




2. Ulubiony przedmiot w szkole?

 Carmel: Oczywiście, że ławka, aby na niej pospać! ;p A tak naprawdę, to GEOGRAFIA! Skromnie powiem, że jestem takim geniuszem z tego przedmiotu, że nauczycielka wręcz chyba boi się mnie brać do odpowiedzi, aby blask mojej wiedzy z mapy jej nie oślepił. No dobrze, a tak naprawdę naprawdę to chyba polski, może angielski (choć w szkole jest tak beznadziejnie nudny! ;c). Biologię i WOS też przetrawię.

Piper: (Podłoga, jak wszędzie) Biologia i polski. Lubię też chemię, angielski i... o zgrozo, zabijcie mnie... francuski. To znaczy- ja naprawdę kocham francuski, uwielbiam ten język. I tutaj nie ma ani krzty sarkazmu *dusi się ze śmiechu*. Ale tak serio- byłby moim ulubionym przedmiotem, gdyby nie nauczyciel, który go uczy.

Ann: Kocham historię! Kocham historyka, on jest takim pasjonatem historii, do tego okropnie złośliwym i sarkastycznym. Lekcje z nim, o moich mądrych dyskusjach nie mówiąc, to czysta przyjemność. Mogłabym mieć 40 godzin w tygodni historię. 



3. Najgorsza przeczytana książka?

Carmel: Mam takie szczęście, że naprawdę rzadko, żeby nie powiedzieć wcale, wpadam na książki, których po prostu nie mogę przeczytać. Jeszcze kilka la temu, w bodajże czwartej klasie, bez wahania padłoby: ,,Ania z Zielonego Wzgórza!'', ale jakimś cudem przemogłam się przez tą książkę i... przeczytałam całą resztę serii :')  Teraz natomiast nie mam pomysłu na najgorszą książkę, zupełnie. Owszem, Monster High i 52 powody, przez które nienawidzę swojego ojca są słabe, ale pamiętam, że była kiedyś taka książka, że ani ja ani moja przyjaciółka nie dałyśmy rady jej przeczytać i obie zgodnie uznałyśmy, że ta lekturka jest zwyczajnie do bani. A uwierzcie, ja przeczytam wszystko. Od Teletygodnia przez Sherlocka Holmesa idąc do Cassandry Clare oraz Meg Cabot i po Stephana Kinga. Choć przyznam, że nie przepadam za twórczością Tolkiena - jeszcze Władcę Pierścieni jakoś przeczytałam, ale przy Hobbicie strasznie się męczyłam x.x

Piper: O matko... miałam taką książkę, którą porzuciłam w połowie (potem bidula nie mogła przestać płakać). Mm... Quo Vadis! To znaczy nie tę książkę porzuciłam w połowie (ale było blisko), bo musiałam ją na konkurs przetrawić, ale tego się nie dało czytać. Po prostu... no po prostu nie :') Nie przetrawiłam też Monster High i... Strażniczki Krwi. O ile pierwszy tom Magia Krwi był spoko (zapewne na moje odczucia nie miał wpływu fakt, że główny bohater miał na imię Nick), o tyle przy Strażniczce Krwi poddałam się po zaledwie paru rozdziałach. Jednak, gdybym miała wybierać z tych trzech książek, która jest najgorsza, to... sorry, ale Quo Vadis wygrywa.

Ann: Tak, przez Tolkiena nie przebrnęłam. (Choć film kocham). Ale ostatnio mam trzy książki, które mogę tu wyróżnić. Nie, nie bójcie się- nie wypiszę tu szkolnych lektur, choć mogłabym niektóre..."50 twarzy Gray'a"- jestem zrozpaczona poziomem. Bohaterka jest beznadziejnie wykreowana- raz rozpieszczony bachor, raz jest zgubiona w życiu, a raz królowa świata. O treści nie mówię- dialogi, pomysł, opisy- w moich oczach nic tej książki nie uratuje. (I to niby zdetronizowało HP?...) "Forrest Gump"-  Doczytałam do połowy drugiego rozdziału, w którym doszłam do wyjazdu Forresta do wojska; byłam niepocieszona, że to wspaniałe dzieciństwo- Jenny, mama, problemy z nogami, Presley(!), zostało dodane tylko na ekranie! Film kocham. I to zabiło szansę, na pokochanie książki. Plusem jest narracja bohatera- Forrest jest Forrestem- zabawny, lekko sceptyczny i ma ten banalny sposób patrzenia na świat. "I wciąż ją kocham"- zaczęłam czytać, tylko dlatego, że autor napisał "Pamiętnik" (gdzie kocham i film i książkę, a w zestawie jeszcze bardziej). Jednak ta opowieść... Nie, jak dla mnie tu było za dużo przewidywalności, za dużo błahego, typowego romansu. Odpuściłam sobie po 100 stronach i przeczytałam epilog *co spojlerem nie było- wszystkiego domyśliłam się i tak wcześniej sama).



4. Ulubiona piosenka?

Carmel: Nie lubię takich pytań o muzykę, bo jak można wybrać jedną piosenkę lub tylko jeden zespół? No proszę Was, to wręcz niemożliwe .-. W sensie; ja mogę słuchać naprawdę wszystkiego (i Gunsów i Metalliki i 5SOS, więc wiecie xD)  Ale podoba mi się od długiego czasu piosenki: ''Wonderful life'' Hurts; ''Bibical'' Biffy Clyro; ''Impossible'' James Arthur; ''Say Something'' Christiny Aguilera (choć to już bardziej wina mojej przyjaciółki, bo cały czas to nuciła :')); ''Sweet dreams'' Eurythmics; ''Love me again'' John Newman; ''Smells like teen spirit'' - Nirvana (i ogl kilka ich piosenek);  ''Girl on Fire'' Alicia Keys ; ''Take me to Church'' Hozier; ''Here without you'' - 3 Door Down; ''All the right moves'' - OneRepublic; ''Secret'' - OneRepublic (i ogólnie sporo piosenek tego zespołu xD); ''Demons'' - Imagine Dragons (i tak samo jak tam, też lubię ich muzykę ;)), może jeszcze Green Day i Adam Lambert i Metallika (Piosenki z Iron-mena!) ;p i kiedyś miała fazę na Linkin Park i Evanescence, ale one się skończyły xd

Piper: Om... nie umiem wybrać jednej. Ale podam kilka wraz z ich wykonawcami. Przy czym to, że lubię dany utwór, nie oznacza, że lubię inne piosenki ich wykonawcy. The Pierces Secret, Hollywood Undead City, Maroon 5 Animals (i tego faceta serio lubię ;3), Hozier Take me to Church, AC/DC Highway to Hell, dużo piosenek Indili (Derniere Danse; Run run; Tourner dans le vide; Mini World, przy czym zastrzegam, że to jest francuska piosenkarka ;)), Eda Sheerana (Give me love' You need me, I don't need you; Sing), oczywiście Benny Little Game i Melanie Martinez Dollhouse. Linkin Park Castle of Glass, Dev Monster, David Guetta ft. Sia Titanium. E... Dużo Nightcorów mi się podoba (np. Funhouse czy Cannibal), ale ich za dużo, żeby wymieniać xD. Dodam, że lubię też zespół Little Mix. I... bardzo mi się podoba opening anime Shingeki no Kyojin *O* (ale tylko ten pierwszy! Drugi średnio trawię :')).

Ann: Ooo znowu moja ulubiona kategoria pytań xD Ja tak... podam autorów. I kilka szczególnych piosenek, bo nie wybiorę. Na chwilę obecną:  The Doors (People are Strange), Janis Joplin (Cry baby,), The Rolling Stones (Blainded by Rainbows), G'n'R (Sweet Child o Mine) Scorpions (Wind of Changes), Aerosmith (Crazy), Dżem (List do M), John Lennon ( Imagine). Led Zeppelin (Stairway to Heaven), AC/DC (Highway to Hell) Pink Floyd (Wish You Were Here), Budka Suflera (Jolka Jolka, pamiętasz *płacze przy tym zawsze c';*) oraz poza tym lubię polskie zespoły, które były modne zanim się urodziłam, z czasów komuny. Lata Rock 'n Rolla i bluesa były najlepszymi :)



5. Imię najlepszego przyjaciela/przyjaciółki?

Carmel: Hmmm... Ehhh.... No cóż; pewna Wiktoria (Nie, nie ty, Annuś, głupia xD), Żak, może Lu i Marta oraz z pewnością Natalina. No i Pajperek i Ann (Tak jakby xD)

Piper: (Ciśnie mi się na usta "pamiętnik", ale nie korzystam z niego już długo, więc... xD). Inka. Myślę, że Zu też. Asia. Zuzka. No i te dwie wariatki, Jędza i Przygłup... znaczy Ann i Carmelek <3

 Ann: (Ja mam tylko wymyślonych przyjaciół...) Ale przede wszystkim Lustro. Kocham moją Kajku, Ninę i... Julkę? c; Poza tym moja babunia, pięcio-letnia kuzynka i... no mimo, że to młodsza siostra, to jednak- Marysia. I na pewno w pewnym (pozytywnym) sensie Kurwiszon i Przykurcz, vel Piper i Carmel.




6. Najsmutniejsza komedia?

Carmel:  Nietykalni! To tak naprawdę jest komediodramat, jeśli dobrze pamiętam, ale można się przy niej i naśmiać do woli i trochę zapłakać, bo historia jest naprawdę wzruszająca. Poznajemy człowieka, milionera i wdowca, sparaliżowanego oraz ciemnoskórego mężczyznę, który dopiero co wyszedł z więzienia. Milioner, wbrew oczekiwaniom wszystkich, zatrudnia tego chłopaka do pomocy i cała akcja się rozkręca. Dwa różne światy, dwa różne spojrzenia na życie, dwie różne osoby, a jednocześnie tak bardzo do siebie podobne. Ten film ukazuje to, że o niektórych osobach nie da się zapomnieć, że trzeba nosić swoje własne brzmienie, ale można też każdą sytuację posłodzić, sprawić, że nic nie jest do końca czarne, ani do końca białe. Taka nielekka, ale też nieciężka - zwyczajnie prawdziwa - historia; gorzka komedia lub jasny dramat, że tak to ujmę. (Każdy, kto jej jeszcze nie widział, niech ją obejrzy, bo inaczej zje go... Nwm, Buka! xD)

Piper: (BUKA JEST ZŁA!). O kurczę... szczerze mówiąc nie oglądam za dużo filmów. Ale... TITANIC! Wiem, bez serca, ale w sumie to Carmel mi to uświadomiła- Leo jest absolutnie genialny. I sceny smutku przeważały nad scenami, kiedy ryczałam ze śmiechu nad głupotą głównej bohaterki :') Więc, tak, uznajemy to TEŻ za komedię xD. No i Nietykalni oraz Forrest Gump.

Ann:  Forrest Gump. Przez cały film płacze się ze śmiechu. A na końcu, płacze się przez poczucie straty, przemijania i czasu, jednak nawet wtedy, to jest płacz z uśmiechem na twarzy.



7. Najbardziej absurdalna kreskówka?

Carmel: Absurdalna? Ha, włącz sobie dzisiejsze kreskówki i spójrz na te dziwne stwory z niebieskimi skórami czy wielkimi oczami i... No cóż, oto moje zdanie, dzisiejsze kreskówki są do kitu. Oczywiście nie wszystkie - da się spotkać parę w porządku, szczególnie jeśli chodzi o te dawniejsze - ale jest sporo, które są nudne, obrzydliwe, nic nie uczą dzieci i są do tej bani (Pięcioletni chłopczyk się ze mną zgadza, a to już coś znaczy! ;p). Natomiast moja ukochana kreskówka to Scooby Doo. Uwielbiam po prostu ;3

Piper: Jakakolwiek w tych czasach. Nawet tego gów... kiczu nie przeglądam. Nie skomentuję poziomu dzisiejszych bajek dla najmłodszych. I mam tylko nadzieję, że gdzieś się uchowają moje wszystkie płyty ze Scooby'm Doo, Tomem i Jerry'm, Smerfami czy Krecikiem i kilkoma innymi bajkami, które da się oglądać.

Ann: Moje życie.





8. Co sądzisz o stereotypach?

Carmel: Mam taką pracę na projekcie drugich klas, taką o stereotypach i mogłabym napisać esej na ten temat, ale skrócę to tak: Ludzka głupota je stworzyła, ot co.

Piper: Po pierwsze- stereotypów nie można traktować poważnie, bo to bez sensu. Są fajne, zabawne, ale tylko tyle- nie można się nimi absolutnie kierować. Bo to tak, jakby powiedzieć "O, blondynka! Na pewno durna jak but!". Głupie. Ale pośmiać się z nich trochę oczywiście, że można :)

Ann:  Moje poglądy są z moich pracach, więc zacytuję fragment FT: "Nie mam nic do metalowców. Pod warunkiem, że nie jedzą kotów, ludzkich wątrób, myją się i nie są stereotypowi. Nienawidzę stereotypowych osób…!". Stereotypy są śmieszne, lubię je, ale nie biorę na poważnie. Nie można im wierzyć, ale pośmiać się w dobrej wierze...? Ja nie widzę przeszkód.







9. Najfajniejsza wiadomość, jaką usłyszałaś?

Carmel: Nie zdradzam swoich sekretów (a tak serio to nie wiem) xD.

Piper: Nie mam najfajniejszej wiadomości. Może między innymi to, że moja mama będzie matką chrzestną mojej przyszywanej siostrzyczki, która jest przecudownym dzieckiem. Albo że u mojej chrzestnej urodzi się dziewczynka. O, i było mi cudownie, kiedy się dowiedziałam, że będę mieć psa.

Ann: Dużo tego. Ale chyba... chyba wiadomości, że będę miała siostrę, jak miałam trzy lata; w wieku dziesięciu lat, że będę mieć kuzynkę; prawie półtora roku temu, że będę mieć kuzyna. Mam dużą rodzinę, ale te trzy dzieciaki mam codziennie na głowie i oni są dla mnie po prostu moi. Poza tym... każda wiadomość od osób, które czytają moje opowiadania, oglądają stronkę z rysunkami. Każdy komplement. I informacje, że mogę gdzieś pojechać, coś zrobić, plany na wakacje, niespodzianki, prezenty.






10. Trzy rzeczy, bez których nie ruszyłbyś się z domu?

Carmel: Ogólnie to komórka i błyszczyk oraz pewna bransoletka. Jeśli jadę samochodem, to też słuchawki, na dłuższą podróż - książka.

Piper: Kolczyki mojej prababci. Komórka (dziecko XXI wieku). Słuchawki.A jeśli nie słuchawki to książka albo notatnik albo szkicownik. Albo po prostu zeszyt.

Ann: Telefon, portfel i słuchawki, jak do miasta czy samej na spacer. Czasem nie biorę nic. Nie mam takich rzeczy.



11. Miejsce na świecie, które chciałabyś odwiedzić?

Carmel: Zdecydowanie Hogwart, chciałabym zresztą trafić do świata Magii i poznać tych wszystkich bohaterów - od Harry'ego, przez Lunę i Draco po Toma Riddle'a (Nie mylić z Voldziem! Chodzi mi o genialnego nastolatka, nie o faceta bez nosa). Do tego pragnę znowu odwiedzić Disneyland i... Chcę być jeszcze we Włoszech, w Egipcie, w Tunezji, na Kubie itp. itd. Już byłam w paru krajach lub wyspach, ale jeszcze sporo przede mną! ;3

Piper: TARDIS. Hogwart. 221B Baker Street. Obóz Herosów. Cała Francja. Londyn. Disneyland. Rzym. Moje ukochane miejsce w Grecji, Pantaleimonas (czy jakoś tak xD). Dużo tych miejsc. Ale chciałabym odwiedzić każdą scenę teatralną na świecie.

Ann: Hogwart. Obóz Herosów. Instytut Londyński pod koniec XIX wieku c';.  Miejsca z książek.  Miejsca, ale w ubiegłym stuleciu- koncerty zespołów, wycieczki pod namioty, takie jakie umieli organizować tylko 30 lat temu, wyjazdy, spotkania, imprezy itp.



Nominujemy:
1. Zaginieni we Mgle
2. Be like snow - cold, but beautiful
3. Muniette
4. Spotkamy się znów


Pytania:
1. Jaka jest twoja ulubiona pora roku?
2. Twoja ukochana kreskówka z dzieciństwa to...?
3. Wolisz morze czy góry?
4. Jakich typów ludzi nie znosisz?
5. Twoja ulubiona postać z bajki?
6. O jakim zwierzęciu marzysz? (Może być też z ksiązek)
7. Oglądasz seriale? Jeśli tak to jaki jest Twój ulubiony?
8. Jakbyś mógł/mogła, to do jakich czasów najbardziej chciałabyś/-łbyś się cofnąć?
9. Kogo kochasz najbardziej na świecie?
10. Postać z książki/filmu/komiksu/czegokolwiek, z którą się utożsamiasz.
11. Jaki był Twój najradośniejszy dzień w życiu?

 
Doctor Who 9- FANTASTIC <3

4 komentarze:

  1. Uh, jestem pierwsza! Postanowiłam napisać komentarz, by zaprzeczyć pewnej sprawie - a mianowicie Monster High nie jest takie złe. To znaczy, książki, które zostały napisane na podstawie odcinków są do bani, ale seria od Lisi Harrison mi się podoba. :) A tak poza tym spodobała mi się odpowiedź od Ann na temat najbardziej absurdalnej kreskówki: "moje życie". :') Też tak czasem mam, że tak myślę. Pozdrawiam i oznajmiam, że dopiero od niedawna śledzę wasz blog, ale bardzo mi się podoba, jest epicki, uwielbiam wasze wpisy i opko Fielga Trujdza <3
    ~Shameeka ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześciajcie!
    Tak ludziska, to znowu ja! Wiem, jak się cieszycie (krzyczy i jedynie ocho jej odpowiada w pustej sali). Komentuję, bo lubię. Żart XD. Nie wyszłybyście z domu bez wymienionych rzeczy? Uważam, że buty, spodnie i bluzka są ważniejsze XD.
    Dobra kończę
    Okej (znana wcześniej jako Rolga)

    OdpowiedzUsuń
  3. Shameeka- Ja do Monster też nic nie mam; przebrnęłam przez pierwszą książkę bez większych kontuzji ;D I tak, moje życie takie już jest... Bardzo, ale to bardzo Ci dziękujemy za miłe słowa. cieszę się, że nasz blog Ci się podoba i chce ci się czytać to co piszemy, a nawet komentować!
    Okej (vel Rolga)- Hmmm... Bluzka? Spodnie? Nie no, a komu to potrzebne?...Ja z moją figurą podbiłabym świat, bez tych wyżej wymienionych! *Carmel i Piper- jak mnie poprawicie, ukatrupię! :* *
    WaszaAnn ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za nominację, jednak brałam już udział w tej zabawie. Zapraszam do posta http://spotkamy-sie-znow.blogspot.com/2013/12/szalenstwa-liebstery-awardy.html
    Czujcie się także zaproszone do moich pytań, jeśli macie taką ochotę ;)
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń